Cezary Kulesza wciąż zwleka z wyborem nowego selekcjonera. Na obecnym etapie wzrosły notowania związanego ze Śląskiem Michała Probierza, o którym prezes PZPN-u wypowiada się w samych superlatywach.
– Myślę, że z Michałem (Probierzem – przyp. red.) na tyle dobrze się znamy i wiem, że jest dobrym trenerem. Na pewno Michał Probierz krąży w mojej głowie. Nie deklaruję się i nie mówię, jaka jest sytuacja. Czas pokaże – mówił Kulesza w wywiadzie udzielonym TVP Sport przy okazji Gali Mistrzów Sportu.
Dziś w „Przeglądzie Sportowym” prezes Kulesza zdradził, że rozmawiał z wieloma kandydatami, ale ich personaliami nie chciał się podzielić. – Rozmawiałem z wieloma trenerami. Pewnie na siłę mógłbym podać wąską listę nazwisk, ale jej nie przybliżyłem. Uważam, że po prostu nie wypada z kilku względów. Chociażby dlatego, że może to przeszkodzić w negocjacjach. Teraz mogę panu powiedzieć z całą stanowczością, że trenerem na pewno nie będzie Rosjanin! – przekonywał.
Od wielu dni nie brakuje opinii, jakoby selekcjonerem miał być ktoś zza granicy. Starsi stażem polscy szkoleniowcy jednakże uważają, iż ze względu na znajomość naszej ligi, a także mentalności, powinien nim zostać jednak Polak.
Niemniej jednak, jak przekonuje świetnie poinformowany w kręgach PZPN dziennikarz Sport. pl, Jakub Seweryn, pierwszym wyborem ma być trener cudzoziemiec.
– Z tego, co słyszę, w wyborze selekcjonera piłkarskiej reprezentacji to obrany został kierunek zagranica. Opcje polskie mają być rozpatrywane dopiero jak zagraniczne nie wypalą. I oby to się sprawdziło – napisał na Twitterze.
Poza Michałem Probierzem, urodzonym w Bytomiu, rozpatrywane są kandydatury kilku innych szkoleniowców ze Śląska. Od dłuższego czasu mówi się bowiem chociażby o możliwym wyborze Jana Urbana, który pochodzi z Jaworzna.
Według naszych informacji kilku przedstawicieli PZPN w zeszłym tygodniu udało się do Alicante. Po co? Prawdopodobnie po to, aby negocjować kontrakt z trenerem Urbanem. Jednakże oficjalnie Cezary Kulesza nie kontaktował się z nim.
Od dłuższego czasu, nieco mniej, ale jednak, mówi się również na temat Jacka Magiery (urodzony w Częstochowie), a także Marcina Brosza (urodzony w Knurowie). Nie można też wykluczać ewentualnego angażu Łukasza Piszczka (Goczałkowice-Zdrój), choć tutaj prawdopodobnie były piłkarz BVB ma być rozpatrywany jako asystent selekcjonera.