Bartosch Gaul po meczu z Cracovią. „Podchodzę do tego realistycznie”

Bartosch Gaul po meczu z Cracovią. „Podchodzę do tego realistycznie”

Katowicki Sport

Reklama
Reklama
Czas < 1 min czytania

Wygrała skuteczniejsza drużyna. Podchodzę do tego realistycznie. Musimy patrzeć do przodu, bo w sobotę mamy następny mecz – powiedział po wczorajszym meczu rozczarowany Bartosch Gaul. 

Górnik rozpoczął piłkarską wiosnę od sromotnej klęski przy Kałuży w Krakowie. Praktycznie od początku do samego końca nie potrafił zagrozić bramce rywali. Cracovia wygrała 2:0 po dwóch golach ze stałego fragmentu gry, a zabrzanie nie oddali nawet jednego celnego strzału. Nic dziwnego, że szkoleniowiec Górnika nie krył rozczarowania wiosennym falstartem. 

„Straciliśmy kontrolę”

Nie ma co ukrywać, że mieliśmy problemy personalne przed meczem. Skład się sam układał. Zaczęliśmy nawet nieźle, Paweł Olkowski miał okazję, której nie wykorzystał, a potem straciliśmy kontrolę nad grą. Zabrakło nam też odpowiedzialności i wzrostu przy stałych fragmentach – skomentował. 

Reklama

Na pozycji stopera grało jednak dwóch młodzieżowców. Można powiedzieć, że przegraliśmy przez dwa stałe fragmenty gry. W drugiej połowie stworzyliśmy parę sytuacji, choć brakowało tego ostatniego, dobrego podania – dodał.

– Wygrała skuteczniejsza drużyna. Podchodzę do tego realistycznie. Musimy patrzeć do przodu, bo w sobotę mamy następny mecz – zakończył.

Reklama
Reklama

Piłka Nożna

Bartosch GaulGórnik ZabrzePKO Ekstraklasa

Dodaj komentarz