W meczu 16. kolejki PKO BP Ekstraklasy Raków Częstochowa podzielił się punktami z Cracovią.

– Wiemy z kim gramy w najbliższej kolejce. Raków to mistrz Polski, zespół który wciąż gra w Lidze Europy, ale nasza sytuacja jest taka, że musimy szukać punktów z każdym zespołem, a nie tylko takim, który jest teoretycznie w naszym zasięgu – mówił na konferencji przedmeczowej opiekun Cracovii, Jacek Zieliński.

Tutaj warto odnotować, że częstochowianie zdobyli 67 punktów na 78 możliwych w 26 ostatnich meczach na swoim terenie, co daje 85,9% całej zdobyczy punktowej. Niech to świadczyło o trudności, jakie miały dziś spotkać krakowian. Choć faktem jest, że odkąd Raków wrócił do elity, z Cracovią nie zawsze radził sobie zbyt dobrze…

Męki Rakowa

Dzisiaj również wyglądało na to, że Raków nie będzie miał łatwo. Już w pierwszym kwadransie Cracovia miała doskonałą okazję do otwarcia wyniku – świetnym podaniem do Kallmana popisał się Makuch, ale Fin przegrał pojedynek sam na sam z Kovačeviciem. Niemniej jednak w 25. minucie po rzucie rożnym Virgil Ghita umieścił piłkę w bramce.

Gospodarze od razu ruszyli do odrabiania straty, ale mocno razili nieskutecznością, choć kilkukrotnie było bardzo groźnie, a dwukrotnie krakowianie wybijali piłkę idealnie z linii bramkowej – raz musiał interweniować nawet VAR, by potwierdzić, że faktycznie gol nie mógł zostać uznany. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.

Po zmianie stron Raków kompletnie zdominował gości z Krakowa, ale nie potrafił tego przekuć w konkrety. Do pola karnego grał jak z nut, w polu karnym piłkarze Rakowa albo trafiali w graczy „Pasów”, albo razili nieskutecznością. Choć doskonałych okazji do wyrównania nie brakowało.

Dopiero w 86. minucie po nieźle rozegranym rzucie wolnym rakowianie wypracowali rzut karny, a konkretnie sprezentował im go Oshima, który nieprzepisowo zatrzymał jednego z częstochowian. Karnego pewnie wykonał Bartosz Nowak. Mimo siedmiu doliczonych minut wynik już się nie zmienił, choć strzelec gola dla Rakowa mógł skompletować dublet…

Raków Częstochowa – Cracovia 1:1 (0:1)

Gole: 87’ Nowak – 25’ Ghita

Raków: V.Kovačević – Rundić, Racovitan, Tudor – Plavšić, Koczerhin, Lederman (82. A.Kovačević), Jean Carlos (82. Drachal) – Cebula (70. Sorescu), Kittel (64. Nowak) – Crnac (46. Piasecki)

Cracovia: Madejski – Jugas, Ghita, Hoskonen, Skovgaard (71. Jaroszyński) – Kakabadze (83. Knap), Atanasov (83. Rapa), Oshima, Bochnak (65. Rakoczy) – Kallman (83. Śmiglewski), Makuch