Piłkarze Górnika Zabrze nie zdołali pokonać w piątek Puszczy Niepołomice. Tym samym podopieczni Jana Urbana mocno komplikują sobie drogę do europejskich pucharów.
Po pierwszych dwudziestu minutach gry wydawało się, że gospodarze mogą mieć tego dnia sporo problemów. To za sprawą czerwonej kartki, jaką ujrzał Dani Pacheco.
Złe przewidywania jednak się nie sprawdziły, bo już siedemnaście minut później Górnik był na prowadzeniu. Fantastyczną asystę Lukasa Podolskiego na bramkę zamienił Lukas Kapralik i do przerwy to Zabrzanie mieli więcej powodów do radości.
Puszcza nie miała zamiaru odpuszczać i na niespełna dziesięć minut przed końcem meczu zdołała wyrównać. zrobiła to, a jakże, po stałym fragmencie gry. Piłkę do siatki skierował Jakub Bartosz.
I na tym strzelanie się zakończyło, choć przed ostatnim gwizdkiem siły na boisku się wyrównały. Górnik traci więc punkty z beniaminkiem i mocno utrudnia sobie walkę o europejskie puchary.