

Piast Gliwice wygrał na własnym stadionie z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza i odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.
Piast Gliwice w tym sezonie nie zaznał jeszcze smaku ligowego zwycięstwa. W sobotę podejmował u siebie Termalicę Bruk-Bet. Niecieczenie potrzebowali kompletu punktów, bo zaczęli się zbliżać niebezpiecznie blisko strefy spadkowej. Początek meczu wskazywał na to, że „Słoniki” osiągną swój cel. Już po 20. minutach prowadzili 2:0, a gole strzelali Hilbrycht i Trubeha. Gliwiczanie zdołali złapać kontakt jeszcze przed przerwą za sprawą Adriana Dalmau. Z kolei kilka minut po zmianie stron mieliśmy już remis, a do siatki beniaminka trafił Sanca! Ten gol nakręcił gospodarzy, którzy już w 60. minucie wyszli na prowadzenie. Role się odwróciły i teraz to Termalica musiała gonić wynik. Sytuacja gospodarzy skomplikowała się nieco w 69. minucie, gdy z boiska za czerwona kartkę wyleciał Dalmau. Niecieczanie nie potrafili jednak wykorzystać przewagi liczebnej. Zamiast tego to Piast zwieńczył dzieło zdobywając czwartą bramkę w doliczonym czasie gry. Konkretnie zrobił to Erik Jirka.
Po tym szalonym meczu, w którym naprawdę mieliśmy wszystko, Piast w końcu mógł sobie dopisać w tabeli trzy punkty. To ich pierwsza wygrana w tym sezonie.
ZOBACZ TAKŻE>>>Sensacja w Pucharze Polski. Ruch przegrał z trzecioligowcem
Piast Gliwice – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 4:2
0:1 – Damian Hilbrycht
0:2 – Andrzej Trubeha
1:2 – Adrian Dalmau
2:2 – Leandro Sanca
3:2 – Leandro Sanca
4:2 – Erik Jirka
Piast Gliwice:
Frantisek Plach – Grzegorz Tomasiewicz (79′ Oskar Leśniak), Junade Rivas, Igor Drapiński, Tomasz Mokwa – Patryk Dziczek, Quentin Boisgard (46′ Erik Jirka) – Jason Lokilo (73′ Gierman Barkowskij), Jorge Felix (83′ Michał Chrapek), Leandro Sanca (74′ Levis Pitan) – Adrian Dalmau.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Miłosz Mleczko – Gabriel Isik, Bartosz Kopacz, Arkadiusz Kasperkiewicz – Damian Hilbrycht (81′ Igor Strzałek), Maciej Ambrosiewicz, Krzysztof Kubica, Radu Boboc (82′ Wojciech Jakubik) – Andrzej Trubeha (62′ Sergio Guerrero), Morgan Fassbender (62′ Rafał Kurzawa) – Kamil Zapolnik (46′ Jesus Jimenez).