

To był wieczór Górnika. Zabrzanie w świetnym stylu ograli Legię Warszawa i wskoczyli na fotel lidera ligi.
W niedzielny wieczór fani zgromadzeni przy Roosevelta byli świadkami świetnego widowiska w wykonaniu Trójkolorowych. Górnik podejmował Legią w piłkarskim klasyku i miał o co walczyć. Zabrzanie grali bowiem o fotel lidera Ekstraklasy, z którego chcieli zrzucić Jagiellonię. Zwycięstwo zabrzan mogło przy okazji postawić w bardzo trudnej sytuacji Legię, dla której wyniki pozostałych zespołów ułożyły się wyjątkowo źle. Podopieczni Michała Gasparika zaczęli od razu konkretnie. szczególnie groźni byli Sondre Liseth i Ousmane Sow. Wynik otworzył jednak Maksym Chlań w 22. minucie. 10 minut później było 2:0, a na listę strzelców wpisał się Sow. Stadion w Zabrzu świętował.
ZOBACZ TAKŻE>>>Co ze sprzedażą Górnika? Ile wart jest klub?
Zaangażowanie graczy Górnika było imponujące, Legia nie potrafiła odnaleźć się na boisku. Warszawiacy lepiej prezentowali się po zmianie stron, ale to nie przeszkodziło zabrzanom, by kontrolować przebieg gry i czekać w spokoju na swoją okazję. I doczekali się, bo w 84. minucie ponownie gola zdobył Sow. Rozbita Legia zebrała się jednak w sobie i powalczyła o trafienie honorowe. W 90. minucie do siatki gospodarzy trafił Wahan Biczachczjan. Trzy punkty zostały w Zabrzu i Górnik został liderem ligi.
Górnik Zabrze – Legia Warszawa 3:1
Górnik Łubik – Szcześniak, Janicki, Josema, Janża – Ambros, Hellebrand, Kubicki, – Sow (90+6. Olkowski), Chłań (82. Kmet) – Liseth (90+4. Zahović).
Legia Tobiasz – Wszołek (71. Stojanović), Pankov, Kapaudi, Reca – Kapustka (71. Colak), Szymański, Eltim – Weisshaupt (46. Urbański), Krasniqi (46. Biczachczjan) – Rajović.