Piłkarze Ruchu Chorzów niespodziewanie przegrali na własnym terenie z Resovia Rzeszów. W czołówce Fortuna 1 Ligi robi się naprawdę tłoczno.
Jeszcze wczoraj wielu kibiców oczami wyobraźni widziało zespół Niebieskich na pierwszym miejscu tabeli ex aequo z ŁKS-em Łódź. Dziś strata chorzowian do łodzian wzrosła do sześciu punktów. Ełkaesiacy pokonali w hicie sezonu Wisłę Kraków 3:2, a chorzowianie polegli na własnym terenie z Resovią 1:3. To wynik, którego chyba nikt się nie spodziewał.
Podopieczni Jarosława Skrobacza świetnie weszli w mecz. Już w 2. minucie gry piłka uderzona z rzutu w wolnego przez Macieja Sadloka wpadła do bramki gości. Zaledwie dziesięć minut później mogło być 2:0, ale strzał Jakuba Piątka wybronił Bronislav Pindroch. Niewykorzystana sytuacja zemściła się na chorzowianach, bowiem w 14. minucie Resovia rozegrała świetną akcję, którą sfinalizował Radosław Bąk i było 1:1. Ruch mógł wyjść na prowadzenie ale dobrego podania Daniela Szczepana w sytuacji sam na sam nie wykorzystał Szymon Kobusiński.
Początek drugiej połowy zdecydowanie należał do gości. Najpierw świetnie główkował Pedro Vieira, a chwilę później próbował Maciej Górski. Resovia się nie zatrzymywała i na efekty mnie trzeba było długo czekać. W 60. minucie drybling Kamila Antonika w polu karnym zakończył Tomasz Wójtowicz, który zrobił to jednak w sposób nieprzepisowy i sędzia tego pojedynku wskazał na wapno. Do piłki podszedł Marek Mróz, który nie dał szans Jakubowi Bieleckiemu. To był jednak dopiero początek problemów Niebieskich. W 66. minucie z obrońcami Ruchu świetnie poradził sobie Jakub Sylvestr, który kapitalnym podaniem obsłużył Marka Mroza. Temu nie pozostawało nic innego niż pokonanie bezradnego Bieleckiego. Zamiast odpowiedzi beniaminka Fortuna 1 Ligi mogliśmy mieć czwartą bramkę dla przyjezdnych. kapitalnej sytuacji w 84. minucie nie wykorzystał jednak Sylvestr. Nic więcej tego dnia w Gliwicach się już nie wydarzyło i Ruch po raz pierwszy przegrał u siebie w rundzie wiosennej. Sytuacja w czubie tabeli robi się napięta. Niebiescy mają zaledwie dwa punkty przewagi nad trzecią Puszczą i czwarta Wisłą. Zapowiada się bardzo ciekawa końcówka sezonu.
Ruch Chorzów-Apklan Resovia Rzeszów 1:3
1:0-Sadlok (2.)
1:1-Bąk (14.)
1:2-Mróz (63.)
1:3-Mróz (66.)
ZOBACZ TAKŻE>>>Piast wygrywa w Radomiu i zgarnia kolejny komplet!