Niebiescy zmierzą się w piątkowy wieczór u siebie z ŁKS-em Łódź. Stawką tego meczu będą pierwsze ligowe punkty, bowiem przed tygodniem oba zespoły przegrały na inauguracje ligi.
Chorzowianie dobrze znają się z ekipą Kazimierza Moskala. Oba zespoły rywalizowały ze sobą w poprzednim sezonu w Fortuna 1 Lidze i razem z niej awansowały. ŁKS wygrał rozgrywki, Ruch zajął w nich drugie miejsce. Jednak Niebiescy ani razu nie zwyciężyli w starciu z „Rycerzami Wiosny”. W pierwszym meczu w Łodzi, Łódzki KS wygrał pewnie 2:0. Z kolei rewanżowe spotkanie rozgrywane w Gliwicach, dostarczyło olbrzymią dawkę emocji, ale zespoły podzieliły się punktami.
Teraz ciężko wskazać faworyta tego pojedynku. Z jednej strony wydaje się, że to łodzianie mają lepszą jakościowo kadrę, z drugiej podopieczni Kazimierza Moskala, polegli w Warszawie z Legią aż 0:3. Oczywiście Legia to jedna z najmocniejszych drużyn w kraju, jednak należy pamiętać, że gdyby nie Aleksander Bobek to Wojskowi strzeliliby tego dnia kilka goli więcej. Nie można oczywiście zapomnieć o tym, że Niebiescy również polegli w pierwszej kolejce. W ich przypadku wynik wskazuje nas to, że była to porażka minimalna. W rzeczywistości Miedziowi zaaplikowali Jakubowi Bieleckiemu dwa gole więcej, ale VAR bramek nie uznał.
Dla obu drużyn będzie to więc mecz, o pierwsze punkty w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy. Stawka jest zatem naprawdę wysoka i można spodziewać się niezłego widowiska. Pierwszy gwizdek meczu o godzinie 20:30.
ZOBACZ TAKŻE>>>Ruch zawiezie kibiców na mecz do Gliwic. Trwają zapisy