

Ruch Chorzów nie pozostawił dziś żadnych złudzeń swoim rywalom. W starciu ze Stalą Rzeszów „Niebiescy” pokazali moc i rozgromili drużynę ze stolicy Podkarpacia aż 4:0. To pierwsze zwycięstwo niebieskich pod wodzą Waldemara Fornalika.
Niedawno Waldemar Fornalik zastąpił na stanowisku trenera Ruchu Dawida Szulczka. Początek był trudny, bo chorzowianie przegrali z Pogonią Siedlce i zremisowali z Polonią Warszawa. Teraz przyszedł jednak czas na pewne, efektowne zwycięstwo pod wodzą legendarnego trenera.
W środowy wieczór Ruch Chorzów udowodnił, że potrafi strzelać bramki. Gospodarze nie kazali długo czekać swoim fanom, bo Mateusz Szwoch wpisał się na listę strzelców już w… 21 sekundzie meczu. To wyraźnie zaskoczyło Stal, która była kompletnie pogubiona. Po trzech minutach było już 2:0 dla Ruchu. Na listę strzelców wpisał się tym razem Szwedzik. Wydawało się, że już w pierwszej połowie może być pogrom, ale do przerwy więcej goli nie oglądaliśmy.
Te padły po przerwie. 10 minut po zmianie stron ponownie do siatki trafił Szwedzik, kompletując tym samym dublet na Stadionie Śląskim. Tym się jednak nie zadowolił. Osiem minut później mieliśmy już 4:0, a gola strzelił nie kto inny, jak Patryk Szwedzik. Mogło być nawet 5:0, ale w końcówce trafienie Szymona Karasińskiego zostało anulowane ze względu na spalonego.
Ruch Chorzów rozgromił zatem Stal Rzeszów 4:0 i wygrał pierwsze spotkanie od 27 lipca i meczu drugiej kolejki z Górnikiem Łęczna. Niebiescy mają na koncie w tej chwili osiem punktów po sześciu kolejkach i zajmują dziewiątą lokatę w tabeli.
Ruch Chorzów 4:0 Stal Rzeszów
1:0 – Mateusz Szwoch 1′
2:0 – Patryk Szwedzik 3′
3:0 – Patryk Szwedzik 55′
4:0 – Patryk Szwedzik 63′
Ruch: Bielecki – Preisler, Leśniak-Paduch, Szymański, Konczkowski, Żurawski (Rosół 84′), Nagamatsu (Sobeczko 70′), Szwoch (Ventura 76′), Ceglarz, Sobeczko, Bała (Karasiński 76′)
Stal: Kozioł – Kukułka (Masiak 46′), Krasovskiy, Synoś, Warczak (Połap 61′), Łysiak (Wolski 70′) Kądziołka, Kucharski (Sławiński 46′), Wachowiak, Junior (Opalski 61′), Łyczko
CZYTAJ TAKŻE: Miłosz Kozak odchodzi z Ruchu i wzmacnia ligowego rywala