

Medaliki” pod wodzą Marka Papszuna wróciły na zwycięską ścieżkę po porażce z Cracovią i remisie w Lidze Konferencji. Raków wygrał z Lechią Gdańsk, mimo gry w osłabieniu od 37. minuty.
W 30. minucie spotkania prowadzenie gospodarzom dał Lamine Diaby-Fadiga. Napastnik Rakowa uprzedził bramkarza Lechii i skierował piłkę do pustej bramki. Podopieczni Marka Papszuna zbyt długo nie nacieszyli się tym prowadzeniem, bo niespełna trzy minuty później goście odpowiedzieli trafieniem Tomáša Bobčka.
Od 37. minuty Raków musiał radzić sobie w osłabieniu po tym, jak Karol Struski obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Sytuacja Rakowa była zła, ale nie beznadziejna.
CZYTAJ TAKŻE: Tylko remis Ruchu Chorzów w Opolu
Po zmianie stron Diaby-Fadiga ponownie próbował swoich sił strzałem z dystansu, ale Alex Poulsen skutecznie interweniował. W 63. minucie trener Marek Papszun dokonał potrójnej zmiany — boisko opuścili Diaby-Fadiga, Imad Rondić i Jean Carlos, a w ich miejsce pojawili się Marko Bulat, Patryk Makuch oraz Michael Ameyaw. Ta trójka miała ożywić nieco działania ofensywne gospodarzy, ale nieoczekiwanie to Rifet Kapić był blisko pokonanie własnego bramkarza po tym, jak niefortunnie główkował.
Decydująca akcja meczu miała miejsce w 79. minucie. Peter Baráth przejął piłkę w środku pola i podał do Tomasza Pieńki, który w polu karnym minął rywala i mocnym uderzeniem pod poprzeczkę ustalił wynik na 2:1.
W końcówce Lechia szukała wyrównania — Oliwier Zych dwukrotnie musiał interweniować po strzałach rywali, a w doliczonym czasie Rifet Kapić uderzył obok słupka. Rezultat nie uległ zmianie i spotkanie zakończyło się zwycięstwem Rakowa Częstochowa.
Raków Częstochowa 2:1 Lechia Gdańsk
1:0 – Lamine Diaby-Fadiga 30′
1:1 – Tomáš Bobček 33′
2:1 – Tomasz Pieńko 79′
Raków: Zych – Konstantopoulos, Racovițan, Svarnas – Amorim (76, Brunes), Jean Carlos (63, Ameyaw) – Baráth, Struski – Diaby-Fadiga (63, Bulat), Pieńko (84, Repka) – Rondić (63, Makuch).
Lechia: Paulsen – Kłudka (86, Głogowski), Pllana, Rodin, Vojtko – Mena, Kapić, Zhelizko, Ćirković (69, Kurminowski) – Neugebauer (59, Viunnyk), Bobček.
CZYTAJ TAKŻE: Zabrze miastem lidera! Górnik pokonuje Jagę