Raków Częstochowa ma problem z Jonatanem Brautem Brunesem. Norweg nie zagrał w pierwszym spotkaniu trzeciej rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy i nie zamierza zagrać w drugim. Piłkarz „źle się czuje”.
Jonatan Braut Brunes trafił do Rakowa Częstochowa z belgijskiego Leuven przed sezonem 2024/2025 na zasadzie wypożyczenia z opcją wykupu. W minionej kampanii Norweg strzelił 14 goli. Od momentu, gdy zespół spod Jasnej Góry na najwyższy szczebel rozgrywkowy tylko Ivi Lopez mógł popisać się lepszym wynikiem. W sezonie 2020/2021 Hiszpan zdobył 20 bramek i został królem strzelców PKO Ekstraklasy. Raków postanowił wykupić Norwego i wpłacił na konto Belgów dwa miliony euro, a Jonatan Braut Brunes podpisał kontrakt do końca czerwca 2028 roku.
W tym sezonie kuzyn Erlinga Haalanda z Manchesteru City zdobył już dwa gole w PKO Ekstraklasie i dwa trafienia dołożył w drugiej rundzie kwalifikacji do LKE w rywalizacji z MSK Žilina.
Trzeba powiedzieć, że skandynawski napastnik znakomicie wkomponował się w zespół prowadzony przez Marka Papszuna, ale wkrótce wicemistrzowie Polski mogą nie mieć zbyt dużego pożytku ze swojego napastnika. Brunes nie był nawet zgłoszony do kadry meczowej na pierwsze spotkanie z Maccabi Haifa. Wtedy Marek Papszun tłumaczył absencję Norwega kontuzją. Brunes nie zagra też w drugim spotkaniu. Powód? Tym razem to złe samopoczucie piłkarza.
Jonatan Brunes nie znalazł się w kadrze meczowej Rakowa Częstochowa na rewanż III rundy Ligi Konferencji UEFA z Maccabi Hajfa. Zawodnik poinformował sztab o złym samopoczuciu i braku gotowości do gry.
Klub przypomina, że kontrakt piłkarza jest ważny do czerwca 2028 roku, a Raków w pełni wywiązuje się ze swoich zobowiązań. Klub informuje również, że zawodnik nie jest i nie będzie na sprzedaż w obecnym oknie transferowym.
Cała drużyna i sztab koncentrują się na czwartkowym meczu i walce o awans do fazy play-off europejskich pucharów.
Klub nie będzie komentować sprawy poza treścią niniejszego komunikatu – napisał na profilu w swoich mediach społecznościowych Raków Częstochowa.
Rewanżowe spotkanie Rakowa z Maccabi Haifa zostanie rozegrane na Nagyerdei Stadion w Debreczynie. Wicemistrzowie Polski muszą odrobić straty z pierwszego meczu, gdzie pod Jasną Górą przegrali 0:1.