– Są rzeczy, nad którymi muszę jeszcze popracować i je udoskonalić, ale również takie, z których jestem zadowolony. Na tej pozycji trenuję od dwóch miesięcy, także każda minuta spędzona na parkiecie jako przyjmujący jest dla mnie mega fajnym i bardzo cennym doświadczeniem – powiedział Damian Czetowicz po zwycięstwie Visły z KPS-em Siedlce.
Udany rewanż Visły
Mimo że KPS nie ma już szans na awans do play-off, to mocno postawił się wam w Bydgoszczy (https://s[…]