Przez wiele lat był jednym z nas. A w zasadzie jednym z tych, na którego słowa czekało się z najwyższym zainteresowaniem i najwyższą ciekawością. Podobnie jak na każdy jego tekst, zwłaszcza o ukochanej piłce nożnej. I przez jedno, i przez drugie przemawiała niepospolita inteligencja, dowcip, ironia, wiedza.
Pisał tak, że od jego tekstów – nie relacji meczowych, nie sprawozdań, a w sumie nie tej sportowo-dzie[…]