A co mi zostało z hokeja? No, niech sobie przypomnę – mruży znacząco oko nasz bohater.
Zmarł Krzysztof BujarA po chwili dodaje: – Uszkodzony obojczyk, ale to za bajtla. A potem dwa razy szyte oba łuki brwiowe, złamany nos i nieco później szczęka, złamany nadgarstek, a na igrzyskach olimpijskich złamany palec, ale grałem do końca. Ostał się cały kręgosłup, ale na stare lata go leczę, bo ruscy trenerzy zniszczyli go dźwiganiem sztan[…]