W swojej 25 letniej pracy dziennikarza dwa razy byłem świadkiem, jak zaraz po meczach trener żegnał się z narodowym zespołem.
Po raz pierwszy było to pod koniec stycznia 2008 roku w Tamale w Ghanie podczas Pucharu Narodów Afryki, kiedy po przegranym meczu w grupie z Angolą z funkcją selekcjonera reprezentacji Senegalu żegnał się Henryk Kasperczak.
Wyjątkowa klasaTeraz sytuacja powtórzyła się w Ołomuńcu podczas eliminacyjnego spot[…]