– W BKS-ie przechodziłem różne czasy, bardzo trudne czasy. Tak naprawdę od takich zaczynaliśmy. Wtedy naprawdę były problemy finansowe, a także organizacyjne wszelakiej maści. Myślę, że nie ma co już do tego wracać. Od kilku lat do trzech ostatnich klub rozwinął się nieporównywalnie. To dwa różne światy, dwa różne kluby. Mam duży przegląd tego, co działo się w Bielsku-Białej. Uważam, że jesteśmy już w topie naszej ligi, jeśli chodzi o organizację – mówi[…]