W piątek podczas meczu z Puszczą, chociaż grał ledwie kilkanaście minut, pokazał się z bardzo obiecującej strony. Kibice Górnika liczą, że Taofeek Ismahel – bo o nim mowa, będzie kolejną perełką (vide Yokota, czy Ennali) w zabrzańskim zespole. – Mój pseudonim, to „Tao”, moje imię, to Taofeek a nazwisko rodowe – Ihmaheel, ale wszyscy mówią do mnie Ismaheel. – tak przedstawił się podczas środowego spotkania z mediami Nigeryjski zawodnik. Zapraszamy na rozmow[…]