Dwa mecze i zaledwie jeden punkt. Nie jest to zachwycający dorobek punktowy…
– Odkąd jestem w Górniku, któryś sezon z rzędu tak zaczynamy. Nie wiem czy to ja przynoszę pecha, ale rozkręcamy się średnio. Przed nami trzecia kolejka i myślę, że zapunktujemy trochę lepiej.
Cztery stracone bramki w dwóch meczach także nie są powodem do dumy.
– Każdej z tych bramek dało się uniknąć. Pierwsza w Poznaniu – wiadomo – karny z kapelusza. Drug[…]