Miniona kolejka, a dokładnie wyniki które padły, potwierdziły nie tylko fakt, że batalia o mistrzostwo Polski toczy się w żółwim tempie. Patrząc na wyniki, to z dwoma wyjątkami doszło do rzezi faworytów. Niestety wszystko zaczęło się od kląski Górnika w starciu z Cracovią. Potem „formę” potwierdził Lech, który ze Stadionu Śląskiego wrócił bez punktów.
Legia kontrolowała co prawda mecz, tutaj powołujemy się na słowa Pawła Wszołka, aczkolwiek przy Ła[…]