Gliwiczanie nie byli faworytem meczu z Legią, ale też nie byli bez szans. Stołeczna drużyna ma bowiem to do siebie, że w lidze gra chimerycznie, a w zespole Piasta, mimo zmian kadrowych, wciąż jest dużo jakości.
Kluczem do zwycięstwa okazał się gra w defensywie, którą po dłuższej przerwie znów pokierował Jakub Czerwiński.
– Muszę zgodzić się ze słowami trenera, który powiedział w szatni, że w pierwszych 20 minutach mieliśmy za dużo respektu do prze[…]