Kibice Wisły Kraków popełnili dwa poważne, właściwie niewybaczalne w I lidze błędy. Po pierwsze, na swojej oprawie użyli zakazanego słowa "awans" wcześniej, niż ten awans został matematycznie dopięty. Po drugie - śpiewali z uporem maniaka po każdym zwycięstwie "Wisełko nasza, coraz bliżej Ekstraklasa". Skoro ustaliliśmy już winnego porażki w półfinale baraży o Ekstraklasę, zastanówmy się - co dalej z Wisłą Kraków?
Przegrany baraż nie może zamazać obr[…]