Z zażenowaniem śledzę kociokwik stołecznych dziennikarzy komentujących sytuację po meczu Piasta Gliwice z Górnikiem Zabrze. I fakt, że znowu główną odpowiedzialnością za całe zamieszanie obarczono Lukasa Podolskiego.
Jak było? Kierownik drużyny z Gliwic szurnął do pracownika Górnika, zrzucił mu z głowy czapkę i wystosował groźby karalne. W jego obronie stanęła drużyna, z Lukasem Podolskim na czele. I to nie Adam Fudali jest dziś na czołówkach mediów.
[…]