Manchester City zremisował 2:2 na Selhust Park. Dwa razy odrabiał straty, ponieważ przegrywał 0:1 i 1:2. W końcówce musiał do tego walczyć o zwycięstwo w osłabieniu, co ostatecznie się nie udało. Wynik ten wpisuje się w ciągły kryzys podopiecznych Pepa Guardioli. Crystal Palace zagrało odważnie i często kontrowało w pięciu bądź sześciu zawodników.
Manchester City nie lubi grać z PalaceManchester City nie lubi grać z Crystal Palace. Jest to jeden z tych rywal[…]