Legia Warszawa w swojej historii najnowszej wielokrotnie nie trafiała z piłkarzami pod kątem wzmocnienia kadry. Był choćby przykład Igora Charatina, od którego uwolnienie się klubu porównywano wręcz do cudu. W stolicy widzieli też Jasurbeka Jakszibojewa, który poległ całkowicie i to mimo znajomości przez Czesława Michniewicza języka rosyjskiego. I był też Steeven Langil.
Legia gdyby mogła, wymazałaby go z pamięciNie tak dawno przypomniał się polskim mediom Arma[…]