W ten premierowy dzień tegorocznej majówki gorąco było nie tylko na powietrzu, lecz również w naszej hali domowej. Walka o zwycięstwo trwała dosłownie do ostatniej sekundy spotkania. Dla nas najważniejsze jest jednak to, że po ostatnim gwizdku to my wznieśliśmy ręce w geście radości robiąc ogromny krok w kierunku utrzymania w koszykarskiej ekstraklasie.
Rzut sędziowski padł łupem naszego środkowego Mattiasa Markussona, a pierwsze punkty w meczu indywidualną akcją[…]