- Wiem, że chcąc otrzymać powołanie do drużyny narodowej, będąc zawodnikiem Arisu, musiałbym strzelić 25-30 goli w lidze i pewnie kilka w europejskich pucharach. Grając na Cyprze, wszystko ma swoje plusy i minusy. Analizuję to wszystko, więc nie wykluczam, że za miesiąc coś się wydarzy - powiedział napastnik Arisu Limassol – Mariusz Stępiński.
Mariusz Stępiński od rozstania z Ruchem Chorzów w 2016 roku gra za granicą
W rozmowie z Goal.pl świeżo upiec[…]