Porażką 0:3 w finale Ligi Mistrzów zakończył sezon Jastrzębski Węgiel. – W każdym secie dwie minuty nieuwagi i traciliśmy po trzy, cztery punkty. Już nie dało się wrócić. Wypunktowali nasze słabości i nie pozostawili nam złudzeń, że to oni wygrali – powiedział po przegranej Jakub Popiwczak.
BEZ ZŁUDZEŃJastrzębski Węgiel do finału Ligi Mistrzów przystępował w roli faworyta. To on zdobył mistrzostwo swojego kraju, a Itas Trentino w Serie A uplasował s[…]