W przeddzień nieszczęsnego wtorkowego meczu eliminacji mistrzostw Europy z Mołdawią w Kiszyniowie, dane mi było przeczytać dwa wspomnienia.
Pierwsze – odnoszące się do wygranego 3:0 spotkania w 1997 roku w eliminacjach (już przegranych) MŚ 1998. A zapamiętanego dlatego, że wszystkie bramki strzelił Andrzej Juskowiak; i dlatego, że nasi chłopcy tak uczcili tamto zwycięstwo, że niespecjalnie zdążyli wytrzeźwieć na mecz z Gruzją, który[…]