Raków Częstochowa poniósł pierwszą porażkę w meczach wyjazdowego w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy. Podopieczni Marka Papszuna przegrali w Szczecinie z Pogonią. Oznacza to, że Lech Poznań stanie teraz przed szansą na zrównanie się punktami z częstochowianami, a Jagiellonia Białystok może zbliżyć się na zaledwie jeden punkt.
Raków Częstochowa był do tej pory drużyną, która nie zaznała smaku porażki w delegacjach. To się jednak zmieniło w 29. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy. Drużyna prowadzona przez Marka Papszuna udała się do Szczecina na mecz z Pogonią i to właśnie Portowcy okazali się pierwszym zespołem w tym sezonie, który pokonał na swoim boisku Raków.
Pogoń wygrała 1:0 po golu Linusa Wahlqvista w 38. minucie meczu. Duży wpływ na obraz gry miała sytuacja z 15. minuty, gdy Erick Otieno brzydko zaatakował swojego przeciwnika wyprostowaną nogą, za co obejrzał czerwoną kartkę. Raków w osłabieniu nie dał rady już odwrócić losów tego meczu.
Po tej porażce Raków zostaje na 1. miejscu w tabeli, ale jeśli Lech wygra swoje poniedziałkowe spotkanie z Cracovią, to zrówna się punktami z Medalikami. Jagiellonia z kolei będzie faworytem swojego spotkania z Zagłębiem Lubin. Podopieczni Adriana Siemieńca w przypadku zwycięstwa zbliżą się do Rakowa na jeden punkt.
Pogoń Szczecin 1:0 Raków Częstochowa
1:0 – Linus Wahlqvist 38′
Pogoń: Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris (82, Lisowski) – Przyborek (68, Wędrychowski), Ulvestad, Gamboa, Kurzawa, Grosicki (87, Keramitsis) – Koulouris.
Raków: Trelowski – Tudor, Arsenić, (81, Rodin) Svarnas – Jean Carlos, Otieno – Berggren, Kochergin (75, Baráth) – Ivi (61, Diaz), Amorim (81, Rocha) – Brunes (75, Makuch).
CZYTAJ TAKŻE: Oto nowy trener Górnika Zabrze