Piast Gliwice postawił się głównemu kandydatowi do mistrzostwa Polski. Jagiellonia wywiozła do Białegostoku zaledwie jeden punkt, co może zaważyć o losach tytułu.
Po pierwszej, dość wyrównanej połowie, wydawało się że spotkanie nie będzie obfitować w zbyt wiele bramek. I tak się faktycznie stało, choć było co oglądać! Wynik spotkania w 77 minucie otworzył Michael Ameyaw. Ale jak to zrobił!
Gospodarze z prowadzenia nie cieszyli się długo, bo zaledwie 13 minut. Po jednej z akcji Jagielloni, w polu karnym doskonale odniósł się Jesus Imaz, który wyrównał stan rywalizacji.
I na tym to spotkanie się skończyło. Remis może okazać się decydujący dla losów tytułu mistrza Polski. Dla Piasta nie zmienia jednak zupełnie nic, bo gliwiczanie są już pewni swojego bytu.