Kibice Piasta Gliwice mają co świętować na zakończenie weekendu. Ich drużyna pokonała bowiem wicemistrza Polski, Śląsk Wrocław.
W pierwszej kolejce Piast Gliwice tylko zremisował z Cracovią 1:1. Tylko, bo gliwiczanie prowadzili niemalże do samego końca meczu, ale tego prowadzenia utrzymać nie zdołali.
– Cóż można więcej z robić. Jedziesz na mecz, na dodatek na teren rywala stwarzasz sobie siedem, osiem sytuacji stuprocentowych i mimo tego, że prowadzisz do 90 minuty nie wygrywasz meczu. Nie da się więcej wypracować niż to to dziś pokazalismy. Trzeba po prostu być skuteczniejszym – powiedział na konferencji prasowej po meczu Cracovia – Piast Alexandar Vuković.
Tym razem gliwiczanie wedle życzenia swojego trenera byli skuteczniejsi. Piast pokonał na własnym obiekcie wicemistrza Polski 2:0 po golach Michaela Ameyawa i Arkadiusza Pyrki. Pierwszy z nich miał trochę szczęścia, bo blisko udanej interwencji był Leszczyński, ale golkiper Śląska zrobił to na tyle niefortunnie, że futbolówka odbiła się od kolana Ameyawa i wpadła do siatki. Pyrka z kolei znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie. Ameyaw do gola mógł dołożyć asystę, ale strzał Piaseckiego instynktownie bronił Leszczyński, tyle że znów miał pecha, bo piłkę odbił wprost pod nogi Arkadiusza Pyrki, który pewnie dobił uderzenie kolei i ustalił wynik meczu na 2:0 w doliczonym czasie gry do pierwszej połowy.
Piast Gliwice 2:0 Śląsk Wrocław
1:0 – Michael Ameyaw 8′
2:0 – Arkadiusz Pyrka 45+3′
Piast: Plach – Pyrka, Mosór, Czerwiński, Huk – Ameyaw (Drapiński 80′), Dziczek, Tomasiewicz, Chrapek (Szczepański 81′), Félix (Kądzior 40′) – Piasecki (Rosołek 81′)
Śląsk: Leszczyński – Gerstenstein (Żukowski 46′), Guercio, Petkow, Petrow, Bartolewski (Rejczyk 46′) – İnce (Matsenko 78′), Schwarz (Băluță 71′), Pokorný, Leiva – Musiolik (Samiec-Talar 71′)
CZYTAJ TAKŻE: Bezbramkowy rekord Ruchu na stadionie Śląskim. Padł rekord!