Ruch Chorzów, mimo trudnego rywala, liczył na udany początek zmagań ligowych w 2024 roku. Niebiescy przegrali jednak z Legią 0:1 po trafieniu Marca Guala.
Ruch Chorzów już w pierwszym meczu po powrocie PKO Ekstraklasy w 2024 roku zmierzył się Legią Warszawa. W Chorzowie zaszły duże zmiany między rundami. Najważniejszą z nich jest zmiana trenera. Jana Wosia, który tymczasowo przejął stery po Jarosławie Skrobaczu, zastąpił Janusz Niedźwiedź, który został zwolniony z Widzewa Łódź.
Do Ruchu przyszli też nowi piłkarze. Trener Niedźwiedź ściągnął z Widzewa dobrze znanego sobie Patryka Stępińskiego, który po odejściu Niedźwiedzia nie mógł liczyć na regularną grę w Łodzi. Oprócz niego przyszli: Dante Stipica, Robert Dadok, Adam Vlkanova, Filip Wilak, Josema i Mike Huras. W pierwszym składzie na Legie trener Niedźwiedź wypuścił: Stipice, Stępińskiego, Vlkanove i Dadoka.
W pierwszej połowie nie było klarownych sytuacji na zdobycie bramki. Obie ekipy czujnie grały w defensywie i niezbyt często się otwierały. Zupełnie inaczej było w drugiej połowie. odważniej starał się zagrać Ruch, który widział, że Legia jest do ugryzienia. Niestety Legia błyskawicznie to wykorzystała. W 56. minucie Pankov udanie interweniował i odebrał piłkę, potem Elitim zagrał do Wszołka. Wahadłowy świetnie podał prostopadle do Kramera, ten wbiegł w pole karne z prawej strony i wyłożył piłkę Gualowi, który dopełnił formalności z bliskiej odległości.
Ruch mógł wyrównać już pięć minut później po błędzie Pankova, który stracił piłkę na 16. metrze, ale piłkarz Legii zdołał naprawić swój błąd i zablokować strzał Miłosza Kozaka.
Podopiecznych Janusza Niedźwiedzia nie było jednak stać na wyrównującego gola. Pierwszy ligowy mecz pod sterami nowego trenera niebiescy przegrali 0:1.
Ruch Chorzów 0:1 Legia Warszawa
0:1 – Marc Gual 56′
Ruch: Stipica – Stępiński, Szymański, Sadlok – Dadok, Letniowski, Sikora, Moneta (Josema 80′) – Kozak (Długosz 76′), Feliks, Vlkanova (Wilak 76′)
Legia: Tobiasz – Pankov, Kapuadi, Ribeiro – Wszołek, Augustyniak (Kapustka 46′), Elitim, Kun (Morishita 64′) – Pesqueira (Rejczyk 81′), Gual, Kramer (Pekhart 74′)
CZYTAJ TAKŻE: Piłkarz Ruchu wraca do treningów. „Szybko się wyrobiłem”