Raków Częstochowa może na razie nie zachwyca wynikami, ale jedno musi robić wrażenie. Częstochowianie to drużyna, która po czterech kolejkach wciąż nie straciła bramki z gry.
Wielu spodziewało się lepszych wyników na początku sezonu po powrocie do klubu Marka Papszuna. Raków po pięciu meczach ma jednak tylko osiem punktów. Zespół spod Jasnej Góry dwa razy wygrał, dwa razy zremisował i raz przegrał. W tabeli Medaliki zajmują siódmą lokatę.
Wrażenie może jednak robić defensywa Rakowa, która w pięciu meczach nie straciła jeszcze ani jednej bramki z gry. Częstochowianie w pięciu spotkaniach stracili tylko jedną bramkę, w przegranym meczu z Cracovią. Wówczas Pasy trafiī do siatki po rzucie rożnym. W pozostałych czterech meczach rywale ani razu nie potrafili znaleźć drogi do siatki Rakowa.
Kibice czekają jednak na serię zwycięstw. Szansa na początek takowej nadarzy się 23 sierpnia, gdy Raków zagra w Gdańsku z Lechią, czyli przedostatnim zespołem PKO Ekstraklasy, który do tej pory na razie nie wygrał żadnego meczu.
CZYTAJ TAKŻE: Remis w hicie kolejki. Po punkcie dla Górnika i Rakowa