

Zabrzanie w zapowiadającym się arcyciekawie meczu z Wisłą Płock zdobyli ostatecznie tylko 1 punkt. Górnik przeważał, ale mógł skończyć z niczym.
Piątkowy wieczór z PKO BP Ekstraklasą zapowiadał się ekscytująco. Pierwszy w tabeli Górnik podejmował trzecią w stawce Wisłę Płock. Gospodarze od początku starali się przejąć inicjatywę, ale nie potrafili stworzyć klarownych sytuacji. Lepiej radzili sobie z tym goście, którzy w pierwszej połowie byli bardziej konkretni pod bramką rywali. Jednak gola przed przerwą ostatecznie nie zdobył nikt.
CZYTAJ TEŻ: Zagłębie Sosnowiec nadal zawodzi
Po zmianie stron to właśnie przyjezdni otworzyli wynik. W 62. minucie gola zdobył Łukasz Sekulski, po podaniu Daniego Pacheco. Zabrzanie rzucili się do odrabiania strat i dopięli swego kwadrans później. Do dośrodkowania Kamila Lukoszka dopadł tuż przed bramką Sondre Liseth, który nie dał szans Rafałowi Leszczyńskiemu. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie.
Ten wynik sprawia, że Górnik może w najbliższym czasie stracić fotel lidera. Zespół Michala Gasparika ma obecnie 3 punkty przewagi nad Jagiellonią, tyle że zespół z Białegostoku ma dwa zaległe mecze do rozegrania. 3 punkty mniej od ekipy z Zabrza ma jej piątkowy rywal, czyli Wisła. Drużyna z Płocka ma jeszcze jeden mecz w zanadrzu.
Górnik Zabrze – Wisła Płock 1:1 (0:0)
0:1 – Łukasz Sekulski 62′
1:1 – Sondre Liseth78′
Górnik Zabrze: Marcel Łubik – Paweł Olkowski (69′ Matus Kmet), Rafał Janicki, Josema (69′ Maksymilian Pingot), Erik Janża, Luka Zahović (84′ Lukas Podolski), Patrik Hellebrand, Lukas Ambros (84′ Goh Young-jun), Ousmane Sow, Maksym Chłań (69′ Kamil Lukoszek), Sondre Liseth.
NIE PRZEGAP: Sensacyjny transfer z Polonii do Rakowa?