GKS Katowice wygrał z Ruchem Chorzów w derbach przy Bukowej! Decydujący gol padł w doliczonym czasie gry.
Atmosfera przed tym meczem była gorąca jak przed każdymi derbami. Dodatkowej pikanterii dodawał fakt, ze dla Niebieskich ten mecz był kluczowy w kontekście walki o awans do Ekstraklasy. Zwycięstwo nie dałoby chorzowianom stuprocentowej pewności promocji, ale sprawiłoby, ze Ruch jedną nogą byłby już w elicie.
Niezłą akcję w 13. minucie gry rozegrali Niebiescy. Odebraną piłkę zagrał Szczepan, ale skończyło się na strachu w defensywnie Gieksy. Katowiczanie odgryźli się w 25. minucie. Piłkę złapał jednak Jakub Bielecki. Chorzowianie mieli mniej szczęścia zaledwie sześć minut później. Golkipera Ruchu z bliskiej odległości pokonał Sebastian Bergier. Podopieczni Jarosława Skrobacza nie zdołali już zagrozić bramce Patryka Szczuki i pierwsza połowa kończyła się prowadzeniem gospodarzy.
W drugiej części gry Niebiescy utrzymywali się dłużej przy piłce ale bili głową w mur. W końcu nadeszła 74. minuta i akcja Miłosza Szczepana. Napastnik przelobował Szczukę i mieliśmy remis w wielkich derbach! Gieksa mogła odpowiedzieć po chwili, ale chorzowian uratowała poprzeczka! Ekipa Skrobacza przeważała, ale nie mogła udokumentować swojej przewagi. Ostatnie słowo należało do GKS-u. W doliczonym czasie gry gola na wagę trzech punktów strzelił Dominik Kościelnik, który urwał się Łukaszowi Monecie i nie dał szans Bieleckiemu! Stadion przy Bukowej eksplodował z radości, bo komplet punktów został w Katowicach!
GKS Katowice-Ruch Chorzów 2:1
1:0-Bergier (31.)
1:1-Szczepan (74.)
2:1-Kościelnik (92.)
GKS Katowice: Szczuka – Wasielewski, Jaroszek (88. Urynowicz), Jędrych, Kołodziejski (84. Janiszewski), Rogala (46. Wojciechowski) – Arak (72. Roginić), Kozubal, Repka, Błąd – Bergier (72. Kościelniak).
Ruch Chorzów: Bielecki – Michalski, Baranowski (69. Pląskowski), Szywacz, Sadlok – Wójtowicz (81. Kasolik), Sikora, Sedlak (46. Witek), Piątek (46. Foszmańczyk), Feliks (46. Moneta) – Szczepan.