Byliśmy pewni siebie, wiedzieliśmy, po co tu przyjechaliśmy, zdawaliśmy sobie też sprawę z tego, że Pogoń to nie jest łatwy przeciwnik, ale chcieliśmy zrobić wszystko, żeby wygrać ten mecz – powiedział po meczu z Pogonią jeden z jego bohaterów, Szymon Włodarczyk.
Dla młodzieżowca był to ósmy mecz w wyjściowym składzie Górnika Zabrze. 19-latek ma już na koncie siedem trafień, co czyni go obecnie najskuteczniejszym młodzieżowcem w rozgrywkach, a ponadto jest jednym z najskuteczniejszych Polaków w całej lidze – ex aequo z Bartoszem Nowakiem i Jakubem Łukowskim.
Ostatni mecz to w wykonaniu zabrzan prawdziwy koncert. Choć po pierwszych 45 minutach wydawało się, że wcale tak kolorowo dla podopiecznych Bartoscha Gaula nie będzie.
– Pierwsza połowa była troszkę cięższa, chociaż mogliśmy zdobyć drugą bramkę. Z boiska czuliśmy, że to Pogoń miała przewagę i zasłużenie wyrównała, ale po przerwie zagraliśmy zupełnie inaczej. Chcieliśmy grać piłką, podjąć większe ryzyko i zdobyliśmy trzy bramki – ocenił Włodarczyk w rozmowie z klubową telewizją.
Ryzyko to opłaciło się. Górnik po przerwie wręcz zdemolował gospodarzy. Do 73. minuty prowadził bowiem 4:1, a jedną z bramek trafił bohater tekstu – Szymon Włodarczyk.
Młodzieżowiec nie boi się głośno mówić, o celach w nadchodzących meczach. – Awansować w Pucharze Polski i wygrać w lidze z Miedzią Legnica. Wszystko to jest w naszym zasięgu – przekonuje 19-letni snajper Górnika.
CZYTAJ TAKŻE >>> Świat należy do młodzieży. Górnik chętnie stawia na młodych
Młodzieżowiec bardzo by chciał, aby w nadchodzącym ligowym meczu publiczność dopisała, w końcu on i jego koledzy robią wszystko, aby kibice w Zabrzu mieli wreszcie powody do radości.
– Ostatnimi meczami pokazaliśmy, że nasza gra może być zachęcająca do tego, by zapełnić stadion tak, jak z Widzewem, kiedy to była wspaniała atmosfera na trybunach. Łapiemy formę, jest coraz lepiej, cieszymy się, że tak to wygląda i mam nadzieję, że z Miedzią będzie tak samo – zakończył.
Co ciekawe, Włodarczyk został wybrany Młodzieżowcem Października. Zabrzański snajper zdobył w poprzednim miesiącu cztery gole w pięciu meczach.