Ekipa z Zawiercia nie dała szans Treflowi Gdańsk i dzięki pewnej wygranej wróciła na trzecie miejsce w tabeli PlusLigi.
Pojedynek strzelecki z zagrywką w tle
Zespół Michała Winiarskiego na Śląsk przyjechał bez zmagającego się z drobnym urazem Mariusza Wlazłego. I choć mimo tego poważnego braku w składzie gdańszczanie bardzo dobrze radzili sobie w ataku (64 proc. skuteczności) to jednak gospodarze w tym elemencie gry byli jeszcze lepsi, do czego dorzucili trudną zagrywkę popełniając jednocześnie mniej błędów w każdym z podstawowych elementów gry. I to właśnie postawa w polu serwisowym była tego dnia kluczem do zwycięstwa. Zawodnicy Aluronu CMC Warty nie tylko umieli zaskoczyć rywala zagrywkami nie do odbioru (4), ale też nie oddawali im zbyt często łatwych punktów psuciem serwisów, podczas gdy Trefl w ten sposób podarował miejscowej drużynie aż 16 oczek.
Podium zachowane. Śląski wyścig trwa
MVP wygranego przez zawiercian 3:0 meczu został rozgrywający Miguel Tavares, a najwięcej punktów (16) zdobył Facundo Conte, który zapisał też na swoim koncie dwa asy. Po stronie gdańszczan najlepiej radzili sobie Bartłomiej Lipiński i Kewin Sasak (po 13 pkt.). Drużynowo goście nie byli jednak w stanie postawić się zespołowi Igora Kolakovicia i tylko w trzecim secie zdołali przekroczyć granicę 20 oczek, nie zagrażając jednak przeciwnikowi ani przez chwilę. Dzięki dwunastej w sezonie wygranej Aluron CMC Warta wróciła na trzecią pozycję w tabeli i niezmiennie traci 5 punktów do wicelidera Jastrzębskiego Węgla, który swój mecz wygrał równie pewnie w sobotę (WIĘCEJ).
Aluron CMC Warta Zawiercie – Trefl Gdańsk 3:0 (25:19, 25:16, 25:22)
Skład Aluronu CMC Warty Zawiercie: Zniszczoł, Konarski, Conte, Niemiec, Tavares, Żurek (libero) oraz Cavanna, Malinowski, Orczyk.