W 41. minucie meczu PKO Ekstraklasy z Jagiellonią na strzał z powietrza zdecydował się Daniel Szczepan. Ależ to było uderzenie! Szkoda, że dało walczącym o utrzymanie Niebieskim tylko punkt.
To było już ósme trafienie Daniela Szczepana w bieżącym sezonie PKO Ekstraklasy. Trudno powiedzieć czy najważniejsze, ale na pewno najładniejsze. – W Ekstraklasie? Tak. Mogę powiedzieć, że w życiu też – przyznał szczęśliwy strzelec, cytowany przez oficjalną stronę Ruchu Chorzów. – Raczej nie strzelam ładnych goli. Ten był najładniejszy. Dobrze zagrał mi Adam Vlkanova. Po prostu chciałem uderzyć mocno w światło bramki, celowałem po „długim” rogu. Piłka dobrze mi siadła i padł gol, z którego się cieszę – dodał 28-letni napastnik.
ZOBACZ BRAMKĘ DANIELA SZCZEPANA Z MECZU Z JAGIELLONIĄ BIAŁYSTOK:
Niestety, to piękne trafienie warte w ostatecznym rozrachunku było tylko jeden punkt, bo w doliczonym czasie gry Jagiellonia wyrównała. – Gra była dobra. Byliśmy zorganizowani, przed przerwą zdobyliśmy bramkę. Szkoda, że po przerwie nie dorzuciliśmy drugiej. Gdy Jagiellonia wyrównała, poczułem duży żal i niedosyt, bo straciliśmy niezwykle ważne dwa punkty. Ale zostało jeszcze 12 kolejek i wszystko jest możliwe. Na pewno się nie poddamy – zaznaczył ważny zawodnik w talii Janusza Niedźwiedzia.
CZYTAJ TEŻ: Zabrakło niewiele. Ruch remisuje z liderem
Przełamać się jego zespół może już w najbliższy piątek. Ruch podejmie wówczas Piasta Gliwice, w wewnątrz śląskiej rywalizacji o bezcenne ligowe punkty. – Zmierzą się dwie drużyny, która często remisują. Cóż tu powiedzieć więcej… Mam nadzieję, że wreszcie wygramy i zrobimy pierwszy krok w stronę utrzymania – podkreślił Szczepan. Starcie Ruchu z Piastem rozpocznie się w piątek 1 marca o 20:30. Gospodarze sprzedali już ponad 12 tysięcy wejściówek na to spotkanie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tak Piast wypunktował mistrza [BRAMKI]