Piast Gliwice regularnie zawodzi. Nie ma przypadku w tym, że na chwilę obecną znajduje się w strefie spadkowej. – Na naszą formę składa się wiele czynników. Jednym z nich na pewno są absencje naszych zawodników – powiedział na konferencji prasowej przed meczem z Pogonią Waldemar Fornalik.
Gliwiczanie w dwunastu dotychczasowych meczach zanotowali raptem jedenaście punktów. Co gorsza, w trzech ostatnich spotkaniach nie potrafili zapunktować. Jak przekonuje szkoleniowiec Piasta, jednym z czynników gorszej formy, są ubytki kadrowe.
– Na naszą formę składa się wiele czynników. Jednym z nich na pewno są absencje naszych zawodników. Kilku kluczowych na ten moment nie może grać. Ostatnio dzień przed meczem wykruszył się Ariel Mosór, na rozgrzewce Michał Chrapek, więc to na pewno musiało mieć wpływ na to, jak drużyna funkcjonowała – tłumaczył.
CZYTAJ TAKŻE >>> Czy Górnik i Piast wreszcie się przełamią? [ZAPOWIEDŹ KOLEJKI]
Choć, jak dodał, ostatnie dwa mecze były w wykonaniu jego podopiecznych nieco lepsze. – Powiem tak przekornie, że akurat w tych dwóch ostatnich meczach, a szczególnie w tym z Rakowem, pojawiły się niezła gra i sytuacje, choć wcześniej różnie z tym bywało – zauważył Fornalik.
Sternik gliwickiej drużyny zdradził również, jak obecnie wygląda sytuacja kadrowa. W meczu z Pogonią na pewno zabraknie Ariela Mosóra, a także Tomasza Huka oraz Tihomira Kostadinova. – Pod znakiem zapytania wciąż stoją również występy Damiana Kądziora i Michała Chrapka, więc tych problemów trochę jest – ubolewał szkoleniowiec.
Piast Gliwice w pięciu ostatnich spotkaniach zanotował raptem dwa „oczka”. Gorzej pod tym względem prezentowały się ostatnio tylko ekipy Korony i Miedzi. Gliwiczanie liczą wreszcie na przełamanie, choć o to łatwo nie będzie.
– Zdajemy sobie sprawę z wartości i siły Pogoni, ale my też potrafimy grać w piłkę, potrafimy stwarzać sytuacje i jedziemy do Szczecina powalczyć o punkty. Innej opcji sobie nie wyobrażam – twierdzi były selekcjoner.
CZYTAJ TAKŻE >>> W Gliwicach Polki przeszły do historii. Skąd wziął się fenomen polskich siatkarek?
Szczecinianie w ostatniej serii gier ulegli na wyjeździe Stali Mielec. Niemniej na swoim stadionie Pogoń jeszcze nie przegrała i jest jedną z czterech drużyn w lidze, które nie doznały goryczy porażki w roli gospodarza. – Pogoń to jest zespół, który u siebie jest dużo groźniejszy – zauważył Fornalik.
Nie od dziś wiadomo, że wyniki budują atmosferę. Piast ostatnio regularnie zawodzi, nic więc dziwnego, że kibice niepokoją się, o formę swoich ulubieńców. Niepokój sympatyków może wzbudzać również aspekt mentalny, który również był jednym z tematów konferencji.
– Zwracamy uwagę na wszystkie aspekty. Nie tylko na przygotowanie fizyczne czy taktyczne, ale mentalne również. Zawodnicy z pewnością mają świadomość tego, że przegraliśmy trzy ostatnie mecze, ale nie może być innego myślenia, jak tylko pozytywne myślenie. Każdy kolejny mecz jest bowiem szansą na zdobycie punktów, na lepsze funkcjonowanie, a co za tym idzie, na poprawę nastrojów – przekonuje trener Piasta.