Mistrzowie Polski dołączyli do wicemistrzów kraju. Jastrzębski Węgiel, który źle zaczął mecz z SVG Lüneburg, ale później był już zdecydowanie lepszy i zasłużenie przewodzi w grupie E Ligi Mistrzów.
Jastrzębski Węgiel
W poprzedniej edycji Ligi Mistrzów Jastrzębski Węgiel też w grupie rywalizował z SVG Lüneburg i też pierwszy mecz rozegrał w Niemczech. To nie koniec podobieństw, bo zaczął grę od przegrania pierwszego seta 23:25, a w trzech kolejnych rywal był bez szans. Teraz sytuacja się powtórzyła, bo jastrzębianie dali się zaskoczyć w pierwszej partii. W ataku świetnie spisywali się Xander Ketrzynski i Oskar Espeland, były zawodnik Norwida Częstochowa.
Siatkarze SVG ryzykowali i mieli efekty, bo sprzyjało im szczęście. Np. w końcówce po zbiciu Arkadiusza Żakiety jeden z rywali w niesamowity sposób podbił piłkę nogą, a jego koledzy zdobyli punkt po kontrze. Niemiecki zespół miał sporo szczęścia, ale tylko do czasu. Opuściło ono gospodarzy w połowie drugiego seta. Od tamtej pory SVG zaczęło popełniać sporo błędów, które wykorzystał nie najlepiej grający Jastrzębski Węgiel.
Zarówno przed rokiem, jak i tym razem błyszczał Norbert Huber. Zawodnik mistrzów Polski rewelacyjnie grał tego dnia blokiem. W pierwszym secie nie miał ani jednego, ale w drugim aż cztery, zaś w trzecim – trzy. W sumie skończył spotkanie z dziewięcioma punktami zdobytymi blokiem, a drugie tyle dołożył po atakach, wyrównując wynik z poprzedniej edycji i spotkania z niemieckim zespołem.
Jastrzębski Węgiel nie był w optymalnej dyspozycji. Mistrzowie kraju pozwolili włączyć się rywalom do walki i uwierzyć im w zwycięstwo. Na szczęście patrząc z perspektywy polskich kibiców Jastrzębski Węgiel zdołał uspokoić sytuację i wygrać zarówno trzeciego, jak i czwartego seta i cały mecz 3:1.
Jastrzębski Węgiel na półmetku rywalizacji w grupie E ma na koncie komplet punktów. Wszystkie mecze wygrała też Aluron CMC Warta Zawiercie, ale podopieczni Michała Winiarskiego stracili punkt w spotkaniu z Allianz Mediolan. Trzecim polskim klubem występującym w Lidze Mistrzów jest PGE Projekt Warszawa. Gracze ze stolicy również mają na koncie komplet punktów i zwycięstw. Runda rewanżowa rozpocznie się za dwa tygodnie.
SVG Lüneburg – Jastrzębski Węgiel 1:3 (26:24, 19:25, 19:25, 23:25)
SVG Lüneburg: Ketrzynski, Wright, Torwie, Leeson, Espeland, Mohwinkel, Worsley; Larsen, Laumann, Karlitzek
Jastrzębski Węgiel: Kaczmarek, Toniutti, Huber, Brehme, Fornal, Carle, Popiwczak; Żakieta, Finoli, Kufka, Waliński
CZYTAJ TAKŻE: Aluron CMC Warta Zawiercie z kolejnym zwycięstwem w Lidze Mistrzów