Mecz Ruchu na stadionie Śląskim? Według premiera są na to szanse.
Do meczu Ruchu z Wisłą Kraków pozostały trzy tygodnie. Niedawno zapadła decyzja, że spotkanie nie zostanie rozegrane na stadionie Śląskim. Poszło o zabezpieczenie bieżni. Szefowie spółek nie mogli dojść do porozumienia, kto miałby być odpowiedzialny za ten element stadionu.
Fani Ruchu zareagowali, na bramie obiektu wywiesili transparent: „Zakaz gry w piłkę”. W sprawie meczu interweniował nawet… Mateusz Morawiecki, premier Polski.
– Mecz I Ligi pomiędzy Ruchem Chorzów a Wisłą Kraków może jeszcze się odbyć na Stadionie Śląskim! Stadion Śląski, którego właścicielem jest Marszałek Chełstowski, nie był w stanie zabezpieczyć obiektu, strony nie doszły do porozumienia. Dlatego wzywam Marszalka, aby nie blokował działań państwa. Jesteśmy w stanie ubezpieczyć odpowiednie elementy na stadionie. Możemy mieć na Śląsku piłkarskie święto! – napisał Morawiecki na Twitterze.
Szefowie Ruchu odpowiedzieli oświadczeniem. Czytamy w nim:
„Jako Klub z ponad stuletnią tradycją i własną, ugruntowaną tożsamością, jesteśmy apolityczni i nie angażujemy się w bieżące spory. Od lat naszym problemem jest brak nowego stadionu. Wyrażamy gotowość do rozmów i współpracy z każdym, kto mógłby pomóc w realizacji tej inwestycji. Czasu na zmianę miejsca rozegrania meczu z Wisłą Kraków już nie ma. Zgodnie z naszymi komunikatami, spotkanie odbędzie się w Gliwicach. Na dziś tematem nr 1 jest dla nas piątkowy mecz z Termaliką”.