Zagłębie Sosnowiec przerwało w niedzielę passę dwóch meczów bez zwycięstwa w lidze. Podopieczni Marka Saganowskiego wygrali na wyjeździe z KKS-em Kalisz.
Po fenomenalnym początku ligowego sezonu, Zagłębie złapało delikatną zadyszkę. Sosnowiczanie najpierw odpadli z Pucharu Polski przegrywając z Sandecją Nowy Sącz, a później zremisowali dwa kolejne mecze ligowe – z rezerwami Zagłębia Lubin i ŁKS-u Łódź.
Chęć przełamania była więc w Sosnowcu spora, ale w niedzielne spotkanie 6. kolejki Betclic 2. Ligi lepiej weszli kaliszanie. KKS objął prowadzenie już w 21 minucie za sprawą Wiktora Smolińskiego. W pierwszej połowie było to jedyne trafienie, które mogliśmy oglądać na boisku.
#KKSZAG | ⏰ 45+1' Do przerwy gospodarze prowadzą jedną bramką. Panowie, trzymamy kciuki za odrobienie strat z nawiązką po zmianie stron! pic.twitter.com/e48opdxslk
— Zagłębie Sosnowiec (@zaglebie_eu) August 25, 2024
W drugiej części spotkania swój show miał Kamil Biliński. Napastnik popisał się dwoma bramkami, rozstrzygając końcowy wynik na 2:1 dla Zagłębia Sosnowiec. Kaliszanie w drugiej części gry byli bezradni, czego dowodem była czerwona kartka Jakuba Staszaka w doliczonym czasie gry.
Po trzech meczach zadyszki Zagłębie wraca więc na zwycięską ścieżkę. Podopieczni Marka Saganowskiego plasują się w czubie ligowej tabeli i zapewne liczą na to, że wysoką formę uda się utrzymać do końca sezonu.