Górnik w starciu z Widzewem zachwycił, a olbrzymi w tym udział miał zdobywca dwóch goli – Szymon Włodarczyk. Jak się okazuje, młodzieżowiec zabrzan najprawdopodobniej pozazdrościł swojemu ojcu!
Duży udział w zwycięstwie Górnika miał również Lukas Podolski. Były reprezentant Niemiec także zdobył dzisiaj gola oraz zaliczył asystę przy jednym z trafień młodzieżowca. Zresztą nie od dziś wiadomo, że ogólnie popularny Poldi jest w drużynie z Zabrza nieoficjalnym opiekunem Włodarczyka.
– Bardzo się cieszę, że mogę z nim grać. To nie tylko bardzo dobry zawodnik, który może dużo wnieść do zespołu. Jest też napastnikiem, mogę się od niego dużo nauczyć, uderzenia piłki, zachowania w polu karnym, poruszania się – mówił niedawno na łamach „Przeglądu Sportowego”.
Warto przypomnieć, że 19-latek jest synem Piotra Włodarczyka – byłego piłkarza znanego głównie z występów w Legii Warszawa i Ruchu Chorzów. – Z tatą rozmawiam zawsze po meczu, wiadomo, że to jest inaczej. Słucham jego rad, podpowiedzi. To dla mnie bardzo ważna, jeśli nie najważniejsza postać w kwestii piłki nożnej. Wiele w życiu osiągnął, też był napastnikiem. Decyzja o przyjściu do Górnika była przemyślana. Wiedziałem, że są tu piłkarze, obok których mogę się rozwijać i jednocześnie im pomóc – opowiadał młodzieżowiec w przytoczonym wyżej wywiadzie.
Jak się okazuje, jego ojciec też kiedyś błysnął w meczu Widzewa z Górnikiem. Będąc oczywiście piłkarzem łodzian.
18 października 2003 roku w ramach 9. kolejki ówczesnej Ekstraklasy wspomniane starcie zakończyło się rezultatem 3:3, a dwie bramki dla RTS-u zdobył właśnie Piotr Włodarczyk. Można więc uznać, że syn w dzisiejszym meczu pozazdrościł ojcu!
Obaj mają bowiem na koncie dwa gole w meczach Widzewa z Górnikiem!