25 maja Spodek będzie gościł największe gwiazdy polskiej siatkówki.
W katowickim Spodku, 25 maja o godzinie 20:30, reprezentacja Polski rozegra mecz towarzyski z Niemcami. Oprócz spotkania fani siatkówki mogą liczyć na moc atrakcji.
– Katowice to mekka polskiej siatkówki. Mamy legendarny Spodek, prowadzącą do niego Aleję Gwiazd Siatkówki oraz wspaniałych kibiców. Siatkarskie wydarzenia to dla nas niezapomniane sportowe emocje, w których chętnie uczestniczą nasi mieszkańcy. To właśnie dzięki dopingowi kibiców Spodek potrafi odlecieć i poprowadzić reprezentację Polski po zwycięstwo. Dla mnie osobiście emocje i wibracje Spodka podczas siatkarskich wydarzeń są czymś wyjątkowym. Trudnym do opisania. Dzisiaj wiele aren jest większych, nowocześniejszych… jednak nie tylko moje zdanie jest takie, że w Spodku mamy wyjątkową atmosferę dla siatkówki – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic. – Mamy doskonałą wiadomość dla wszystkich fanów siatkówki. Chcemy rozwijać katowicką Aleję Gwiazd Siatkówki, dlatego podpisaliśmy dzisiaj list intencyjny, który daje taką możliwość do 2030 roku. W tym roku spotkamy się na al. Korfantego, przy Alei Gwiazd Siatkówki już 25 maja! Dodatkowo będzie to okazja do wzięcia udziału w meczu towarzyskim Polska-Niemcy, który odbędzie się oczywiście w Spodku – dodaje prezydent.
Oprócz meczu w Alei Gwiazd Siatkówki swoje dłonie odcisną legendy polskiego sportu. Tablice z odlewami odsłonią: Aleksander Śliwka, Mateusz Bieniek, Bartosz Kwolek, Dorota Świeniewicz, Małgorzata Glinka, Paweł Papke.
Życzę panu prezydentowi i nam wszystkim, żeby Aleja Gwiazd Siatkówki była za krótka, aby nasi siatkarze zdobywali jak najwięcej medali, i aby jak najwięcej siatkarek i siatkarzy mogło się na Alei Gwiazd Siatkówki zaprezentować – mówił w trakcie konferencji prasowej Sebastian Świderski, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej. – Zapraszam na mecz towarzyski z reprezentacją Niemiec. Tym bardziej, że trenerem reprezentacji Niemiec jest nasz były reprezentant, który również odbijał swoje dłonie w Alei Gwiazd Siatkówki, czyli Michał Winiarski – dodał.