Wspaniały gest Mateusza Kowalczyka. Nagrodę od GKS-u Katowice przekazał na zbiórkę dla chorej dziewczynki.
Mateusz Kowalczyk przebojem wdarł się do ekstraklasy. To nie uszło uwadze Michała Probierza, selekcjonera reprezentacji Polski. Młody pomocnik GKS-u Katowice pojawi się na następnym zgrupowaniu drużyny narodowej. Kto wie, może dostanie szansę na debiut?
Wiele lat temu, gdy GKS zmagał się z problemami, ustalono nagrodę. Dla pierwszego reprezentanta Polski, który zostanie powołany bezpośrednio z klubu katowiczan, zarząd przyznał premię o wartości 10 tys. złotych. Chociaż minęło wiele lat, z umowy trzeba się wywiązać. Pieniądze trafiły do Kowalczyka.
Ale świeżo upieczony reprezentant Polski nie zatrzymał ich dla siebie. Całą kwotę przekazał na charytatywną zbiórkę dla małej Mai.
Świeżo upieczony reprezentant Polski ma ważną wiadomość 🟡🟢⚫ pic.twitter.com/5EMu4ML6dw
— GKS Katowice (@_GKSKatowice_) August 29, 2024
– Bardzo pragnę zapewnić Majusi wszystko co jest możliwe, staramy się jak tylko możemy! Koszty rehabilitacji, zaopatrzenia medycznego, leków oraz prywatnych wizyt lekarskich gdy jest taki mus przewyższają możliwości. Bardzo prosimy o pomoc. Bez Was nie damy rady! Za okazaną pomoc, dobre serce bardzo WSZYSTKIM dziękujemy – pisze mama Mai.