Waldemar Fornalik przestał pełnić obowiązki trenera Piasta Gliwice. Umowę ze szkoleniowcem rozwiązano za porozumieniem stron.
Waldemar Fornalik zasiadał na ławce podczas 205 meczów, w których Niebiesko-Czerwoni odnieśli 88 zwycięstw, 50 remisów i 67 porażek. Był najdłużej pracującym trenerem w Ekstraklasie spośród wszystkich szkoleniowców prowadzących drużyny w najwyższym szczeblu rozgrywek w Polsce.
Nie można również zapomnieć o niezwykłych zasługach szkoleniowca – to pod jego wodzą Piast sięgnął po pierwszy w historii klubu tytuł mistrza Polski.
– Zasługi Waldemara Fornalika i jego sztabu są niepodważalne. Warsztat, wiedza i autorytet, to przymioty trenera, które poprowadziły zespół do sukcesów. Decyzja o rozstaniu nie była łatwa, nigdy nie jest. Znaleźliśmy się jednak w trudnej sytuacji i dla dobra klubu doszliśmy do wniosku, że potrzebna zmiana – powiedział Grzegorz Bednarski, prezes Piasta Gliwice.
– Umowę rozwiązaliśmy za porozumieniem stron. Wdzięczni za cały trud i te pięć lat lat pracy okraszone wielkimi osiągnięciami, dziękujemy i życzymy trenerowi powodzenia. Liczymy, że – podobnie jak my – trener zachowa same pozytywne wspomnienia z pracy w Gliwicach – dodał prezes.
Razem z Waldemarem Fornalikiem z klubem pożegnał się również asystent trenera Tomasz Fornalik.
„Trenerze, dziękujemy za wszystko! Życzymy powodzenia i samych sukcesów w dalszej karierze! Nie mówimy sobie do widzenia, ale do zobaczenia w trakcie realizacji kolejnych projektów w Gliwicach” – czytamy w oficjalnym komunikacie.
Przypomnijmy, iż Piast ostatnio regularnie zawodzi. W poniedziałek poniósł ósmą porażkę w sezonie. Na ligowe zwycięstwo czeka od 5 września, kiedy to pokonał u siebie Miedź Legnica.
Gliwiczanie w pięciu ostatnich spotkaniach zanotowali raptem jeden punkt i niebezpiecznie zbliżają się ku strefie spadkowej. Ratuje ich przed nią wyłącznie lepszy bilans bramkowy od Korony Kielce, z którą zmierzą się już w nadchodzącej serii gier.
Na ten moment nie wiadomo, kto poprowadzi drużynę Piasta w sobotnim meczu.