Już dziś Górnik Zabrze podejmie na swoim stadionie w ramach 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy Zagłębie Lubin.
Kibice z Zabrza mają nadzieję, że ich ulubieńcy zagrają podobnie jak w tygodniu w ramach Pucharu Polski. Przypomnijmy, iż podopieczni Jana Urbana zdeklasowali w Śląskim Klasyku GKS Katowice 4:0, a dubletem błysnął wciąż nowy nabytek, Lawrence Ennali.
– Musieliśmy zostawić naprawdę dużo zdrowia, żeby taki wynik osiągnąć. Do 2:0 wszystko się mogło zdarzyć. GKS też miał niezłe sytuacje, ale to my strzeliliśmy pierwszą, a potem drugą bramkę i rzeczywiście po tym drugim golu kontrola spotkania przez nas była dużo lepsza. Musiałem troszeczkę żyć przy linii, bo bardzo nie podobało mi się to, w jaki sposób weszliśmy w to spotkanie – opowiadał po awansie szkoleniowiec Górnika.
Waldemar Fornalik: „Mecze z Górnikiem zawsze były wyjątkowe”
Dzisiejszy mecz będzie wyjątkowy zarówno dla Jana Urbana, jak i Waldemara Fornalika, który od zeszłego sezonu objął stery w Zagłębiu Lubin. A to dlatego, że obaj trenerzy w przeszłości prowadzili niegdyś zespół dzisiejszego rywala. Urban pracował w Lubinie w 2011 roku, zaś Fornalik w Zabrzu z przerwami w 2001 r. i 2002-2004 r.
Sternik Zagłębia w przeszłości związany był też z innymi wielkimi śląskimi markami, z którymi osiągał sukcesy w obecnej roli. Nie ukrywa więc, że mecze przeciwko Górnikowi zawsze już będą dla niego wyjątkowe.
– No tych meczów nazbierałoby się kilkanaście czy to w barwach Ruchu Chorzów czy Piasta Gliwice, teraz też już tu w Zagłębiu mamy jeden za sobą. Na pewno były to wyjątkowe mecze z uwagi na ich ciężar gatunkowy czyli Derby Śląska. Można mówić, że są to spotkania jak każde inne, ale tak nie jest, bo szczególnie dla kibiców były to ważne spotkania. W poniedziałek dla nas będzie to również niezwykle ważne spotkanie, bo chcemy zagrać tam o pełną pulę i tak też na ten mecz patrzymy – mówił na konferencji przed dzisiejszym starciem.
Pewne zwycięstwo okupione urazami. Raków nie dał szans Radomiakowi
Faworytem dzisiejszego starcia jest Zagłębie. Podopieczni Waldemara Fornalika od początku sezonu nazywani byli czarnym koniem rozgrywek. Obecnie zajmują szóste miejsce w tabeli. W dziewięciu dotychczasowych spotkaniach ugrali całe szesnaście punktów, na które złożyło się pięć zwycięstw, remis i trzy porażki. Bilans bramkowy lubinian zaś wynosi równe 11:11.
Górnik z kolei w lidze regularnie zawodzi. Dziewięć „oczek” w dziewięciu meczach to wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań. Nic więc dziwnego, że w Zabrzu liczą, iż ostatni triumf w ramach Pucharu Polski to jakby nowe otwarcie i Górnik wreszcie zacznie regularnie ciułać punkty.
Jak przekonuje Fornalik, Górnik w lidze również miał dobre momenty.
– Górnik pokazał czy to w meczu z Lechem czy Legią, że potrafi dobrze grać w piłkę. Ma w swoich szeregach indywidualności, jak choćby Lukas Podolski i wszyscy znamy jego wartość dla Górnika. Jest to drużyna dobrze zorganizowana i jak większość w naszej lidze, dobrze wyglądająca przed własną publicznością – skomentował atuty zabrzan szkoleniowiec Zagłębia.
Mecz Górnika Zabrze z Zagłębiem Lubin odbędzie się dziś na stadionie im. Ernesta Pohla. Pierwszy gwizdek o 19