– Zdajemy sobie sprawę z tego, jak znaczące jest to dla nas spotkanie i tak samo pewnie myślą w Lubinie. Zdecydowanie jest to mecz o sześć punktów – mówił na konferencji przed jutrzejszym starciem Aleksandar Vuković.
– Dla nas jest to drugi z rzędu mecz na wyjeździe, więc łatwo o wygraną nie będzie, ale mimo braku oczekiwanych wyników są rzeczy, które robimy dobrze. Trzeba to kontynuować, ale też i starać się jeszcze naszą grę polepszać. Dlatego jestem pozytywnie nastawiony przed tym spotkaniem – przekonuje szkoleniowiec Piasta Gliwice.
Mimo niewielkiej zdobyczy punktowej wiosna dla gliwiczan rozpoczęła się całkiem nieźle. Najpierw zremisowali oni z Jagiellonią, którą zdominowali, ale nie potrafili dominacji tej przekuć w trzy punkty, a tydzień później napsuli sporo krwi liderowi spod Jasnej Góry.
Jak przekonuje serbski szkoleniowiec Piasta – do jutrzejszego starcia przygotowania były nieco łatwiejsze.
– Dla mnie trudniej było przygotować się do meczu z Jagiellonią, bo niewiele wiedzieliśmy o przeciwniku. Białostoczanie grali sparingi w Turcji, a wiadomo też, że te gry kontrolne nie są tym samym co liga. Natomiast teraz Zagłębie ma za sobą już dwa mecze ligowe, można było je zobaczyć, więc mamy dużą wiedzę, jak lubinianie grają i jakie są ich mocne strony – zaznaczył Vuković.
Nie można również zapominać o tym, że obecny sternik lubińskiego klubu zna doskonale realia Piasta. – Zdaję sobie sprawę z tego, że Waldemar Fornalik wie o tym zespole bardzo dużo. Nie zmienia to jednak faktu, że o wyniku meczu nierzadko decydują rzeczy, na które trenerzy nie mają wpływu – tłumaczy opiekun gliwiczan.
Na konferencji nie zabrakło również pytania o znajomość warsztatu Fornalika przez jego byłych podopiecznych.
– Nie rozmawiam z zawodnikami na takie tematy. Piłkarze są od tego, aby realizować założenia niezależnie od tego, kto jest trenerem. Natomiast zawodnicy przygotowując się do meczu, mając wiedzę o przeciwniku są bardziej świadomi na przykład tego, jak trener Fornalik może przygotowywać swoich aktualnych podopiecznych. To też jest jakaś wartość dodana – podkreślił Vuković.
Przed kilkoma dniami z gliwickim klubem związał się Alex Sobczyk. Według Vukovicia nowy nabytek jest gotów, by zadebiutować w Piaście.
– Z tym nie powinno być problemów bo przychodzi on z ligi cypryjskiej, gdzie zimowej przerwy w zasadzie nie ma. Nawet jeśli nie grał od „dechy do dechy”, to możemy na niego liczyć. Jeśli uda się załatwić wszystkie formalności, to nie wykluczam, że znajdzie się w kadrze na mecz z Zagłębiem – powiedział Serb.
– Jestem zadowolony że Alex trafił do nas, bo w obliczu kontuzji Kirejczyka, który nie trenuje w ogóle, potrzebujemy zawodnika w ataku, który mógłby odciążyć Kamila Wilczka – podsumował.