Zakończyła się już pierwsza seria gier w Fortuna 1 Lidze. Jak poradziły sobie GKS Katowice, GKS Tychy, Zagłębie Sosnowiec i Podbeskidzie?
Nowe sezon i nowe nadzieje. To hasło, które od wielu lat świetnie pasuje do katowickiej Gieksy. Przez lata katowiczanie celowali w awans do Ekstraklasy. Plany te wielokrotnie były boleśnie weryfikowane. Również teraz, podopieczni Rafała Góraka mają swoje ambicję i nie zamierzają bić się o 10. pozycję w tabeli.
Początku jednak do najlepszych nie mogą zaliczyć. Gieksa poległa w Legnicy z Miedzią, spadkowiczem z Ekstraklasy. Jedynego gola w 64. minucie gry zdobył dla legniczan Kamil Drygas.
Ciekawiej było w Warszawie. Tam, miejscowa Polonia mierzyła się z GKS-em Tychy. Stołeczna drużyna rozpoczęła kapitalnie, bo już po dziesięciu minutach prowadziła 2:0. Podopieczni Dariusza Banasika jeszcze przed przerwą złapali kontakt z gospodarzami, a konkretniej zrobił to Nemanja Nedic. Chwilę po rozpoczęciu gry w drugiej połowie wyrównanie dał Bartosz Śpiączka, zaś decydujące trafienie dla GKS-u padło w 88. minucie. To wtedy gola zdobył młody Wiktor Niewiarowski. Tyscy dokonali nieprawdopodobnego wyczynu i w świetnym stylu przywitali się z nowym sezonem Fortuna 1 Ligi.
Dobry mecz oglądaliśmy również w Lublinie. Motor grał z Zagłębiem i wygrał z nim w niezwykle dramatycznych okolicznościach. Choć to sosnowiczanie objęli pierwsi prowadzenie, to nie zdołali go utrzymać i przegrywali już 2:1. Na kilka minut przed końcem gry doprowadzili do wyrównania, jednak w doliczonym czasie gry stracili gola z rzutu karnego na 2:3.
Z kolei w Bielsku-Białej Podbeskidzie grało ze spadkowiczem z Ekstraklasy, Wisłą Płock. Górale zremisowali 1:1, a jedyną bramkę zdobył dla nich Bartosz Bida.
ZOBACZ TAKŻE>>>Raków poznał potencjalnych rywali w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów
GKS KatowiceGKS TychyPodbeskidzie Bielsko-BiałaZagłębie Sosnowiec