Po niezwykle trudnym meczu GKS Tychy wygrał z Arką Gdynia.
To nie był łatwy mecz dla podopiecznych Artura Derbina. Na szczęście strzelona w trzeciej minucie bramka, dała GKS-owi Tychy niezwykle ważne trzy punkty.
Dla Arki mecz zaczął się podobnie jak spotkanie z Widzewem. Po strzale Bartosza Biela, GKS Tychy objął prowadzenie już w trzeciej minucie spotkania. Gdynianie rzucili się do ataku, ale świetnie dysponowany był Konrad Jałocha. MZKS wykreował sobie aż 21 sytuacji bramkowych. Bramkarza tyszan próbowali pokonać Arkadiusz Kasperkiewicz i Hubert Adamczyk. Podopieczni Artura Derbina mądrze się bronili. W 37. minucie drugą żółtą kartkę zobaczył Adam Deja. GKS Tychy miał swój wynik i zawczasu neutralizował groźne akcje gdynian.
Groźnie zrobiło się dopiero w końcówce. Po faulu na Karolu Czubaku, sędzia odgwizdał rzut karny dla Arki, który anulował po konsultacji z systemem VAR. Tym samym GKS Tychy zanotował trzecie z rzędu ligowe zwycięstwo i awansował na szóste miejsce. Po falstarcie na początku sezonu, podopieczni Artura Derbina wrócili na właściwe tory i udowadniają, że chcą awansować do ekstraklasy.
Już za tydzień GKS Tychy zmierzy się u siebie z wiceliderem Fortuny 1. Ligi, Widzewem. Czy Artur Derbin zdoła kontynuować zwycięską passę?
Arka Gdynia – GKS Tychy 0:1 (0:1)
Bramka 0:1 Bartosz Biel (3)
Sędziował Zbigniew Dobrynin (Łódź)
Żółte kartki Deja – Jaroch, Wołkowicz, Nedić, Żytek
Czerwona kartka Deja (37. minuta, Arka, za drugą żółtą)
Widzów 4420
Arka Krzepisz – Kasperkiewicz, Marcjanik, Dobrotka, Valcarce (84. Hiszpański) – Kobacki (84. Stępień), Deja), Adamczyk, Alemán, Rosołek (77. Vinícius) – Czubak. Trener Dariusz Marzec.
Tychy Jałocha – Połap, Nedić, Szymura, Wołkowicz – Janiak (73. Kozina), J. Piątek (73. Steblecki), Żytek, Biel (80. K. Piątek) – Jaroch Ż (61. Grzeszczyk), Malec (73. Kargulewicz). Trener Artur Derbin.
fot: GKS Tychy